KATECHECI NA PIELGRZYMIM SZLAKU W ZIEMI ŚWIĘTEJ I JORDANII

Mówi się, że kto pielgrzymuje do Ziemi Świętej to tak, jakby czytał piątą Ewangelię. Pielgrzymi z diecezji legnickiej – katecheci i nauczyciele – wylądowali na lotnisku w Krakowie i tym sposobem zakończyli pielgrzymkę zorganizowaną przez Wydział Katechetyczny Legnickiej Kurii Biskupiej. Pielgrzymowaniu przewodniczyli: ks. prof. Jan Klinkowski oraz ks. dr Jarosław Kowalczyk Tych dziewięć dni było jak chwila, która już na zawsze pozostanie w ich sercach. Podczas pielgrzymki doznawali wielu emocji: wzruszenia, zachwytu, radości, pokoju, niektórzy poczucia ulgi, bo przecież przyjechali do Izraela i Jordanii z różnymi bagażami życiowymi. Najważniejsze jednak dla nich było po prostu przylgnąć do Jezusa. Każdy przeżywał to na swój sposób.
Swoje pielgrzymowanie rozpoczęli od Betlejem – Domu Chleba, a tam spotkali się z miejscami związanymi z narodzeniem Jezusa. Odczytując w nich fragmenty z Ewangelii, mogli przenieść się oczami wyobraźni do tego, co wydarzyło się ponad 2000 lat temu.
Najważniejszymi punktami ich pielgrzymki były: Ogród Oliwny – Getsemani, Via Dolorosa – którą pokonał z krzyżem Jezus, idąc na Golgotę oraz Bazylika Grobu Pańskiego.
Wzruszenie – to właśnie to uczucie towarzyszyło im w odwiedzanych miejscach. Modlitwa i odprawiana przez nich droga krzyżowa miała inny wymiar. Stojąc w kolejce do Bożego Grobu, odmówili koronkę do Bożego Miłosierdzia, uświadamiając sobie, że te dwa promienie, z których Bóg wylewa łaski, mają swoje źródło tam, na Golgocie. Wielkie przeżycia duchowe towarzyszyły im, kiedy weszli do grobu. Trzy godziny w kolejce i kilkanaście sekund, by choć na chwilę przyklęknąć, ucałować, położyć głowę w miejscu, gdzie leżało umęczone ciało Jezusa. Jednak świadomość, że nie ma Go tam – zmartwychwstał i żyje, wlała na nowo w ich serca wielką radość i nadzieję.
Odwiedzili też inne wyjątkowe miejsca – to, w którym wypowiedziano najważniejsze „Tak” dla naszego zbawienia – Nazaret oraz Kanę Galilejską, gdzie Jezus uczynił swój pierwszy cud. I właśnie tam pary, które uczestniczyły w pielgrzymce, odnowiły swoje przyrzeczenia małżeńskie.
Na pielgrzymim szlaku nie mogło zabraknąć Jaffy, Góry Karmel i Hajfy, z którymi związane są ważne wydarzenia zapisane na kartach Pisma Świętego. Wiele pięknych miejsc pielgrzymi zobaczyli również w Jordanii. W Betanii nad rzeką Jordan, gdzie Jezus przyjął chrzest, przypomnieli sobie swój własny, wyznając wiarę i wyrzekając się zła. Góra Nebo, wzgórze Mecheront, Madaba – królestwo mozaiki, starożytne miasta Dżerasz oraz Petra – stały się źródłem nie tylko wielkich przeżyć duchowych, ale zachwycały pięknem swoich krajobrazów.
Codziennie pielgrzymi uczestniczyli w Eucharystii. Była ona sprawowana w miejscach, które dla naszej wiary mają ogromne znaczenie. Jednak najbardziej przeżyli Mszę Świętą w Petrze na ruinach starożytnego miasta, wyobrażając sobie, że właśnie tak głosił swą Ewangelię Jezus. Przedostatnią noc spędzili na jednej z największych pustyni Wadi Rum, odkrywając jej niezwykłe walory.
Kończąc pielgrzymkę, przyjechali nad Morze Martwe, gdzie skorzystali z morskiej kąpieli oraz wysmarowali się błotem, które, o czym wie cały świat, ma dobroczynny wpływ na skórę i jest doskonałym, naturalnym kosmetykiem bogatym w cenne minerały.
Ponoć wszystko, co dobre szybko się kończy. Nadszedł więc dla pielgrzymów czas powrotu.
Jednak wspomnienia, obrazy, które mają wciąż przed oczami, a przede wszystkim doświadczenie niezwykłej bliskości Boga, dzięki przebywaniu w miejscach, gdzie On działał, sprawią, że może przyjechali do swoich domów już nieco inni. Niech ziarno, które zostało zasiane w ich sercach, wydaje najlepszy plon.

Maja Czarniecka
katechetka z Bogatyni
uczestniczka pielgrzymki

Zapraszamy do wysłuchania relacji pielgrzymów na stronie Radia Plus Legnica.

« z 2 »